Wracam z postem po długiej przerwie. Co prawda mam jeszcze kilka kartek w rękawie, ale zawsze mam dylemat czy każdą pracę wrzucać na bloga. Na szczęście co do tej kartki nie mam wątpliwości... :) Urodzinowa, jak zwykle i dla Oleczki jak co roku. Kupiłam pięknie mieniące się papiery w KiKu! Polecam! Jedyny minus taki, że nie są samoprzylepne... A wyglądały na takie. Okno wycięłam z pocztówki i wykorzystałam guziki kupione chyba też w KiKu, jakieś sto lat temu.
Kiedy ciocia pytała mnie co chcę dostać w ramach prezentu, nawet się nie wahałam! Pistolet na klej! Myślałam, że się zdziwi, ale chyba już zbyt dobrze mnie zna... :) Pistolet na klej przydał mi tu się bardzo i przydaje odkąd go posiadam. Byłam pewna, że okazji nie będę miała dużo, ale widać, że człowiek jest istotą mylącą się... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Co myślisz o tej pracy? *u* Skomentować może każdy, a Wasze zdanie jest dla mnie bardzo ważne! :D