A dzień dobry!
Czy Wy też macie hopla na punkcie naklejek? Ja kupiłam łącznie chyba z 8 opakowań...
Doszłam do wniosku, że zrobię sobie zakładkę do książki. Nigdy ich za wiele. Teraz akurat czytam pożyczonego od kuzynki "Wielkiego Gatsbiego" - podobno niedługo w kinach, albo i już...
Moja zakładka została wykonana według wzoru pewnej pani, ale nie byłabym sobą gdybym nie wykonała tego troszkę po swojemu. Proszz:
Zaraz potem Misia zażyczyła sobie również zakładki. Oto ona ^^ |
Potem Ola poprosiła o zakładkę, ale w "swoim stylu". |
Na książce "Atramentowe Serce" Cornelii Funkie. Czy ktoś jeszcze poza mną ją czytał? :) |
Mała rada - przy wycinaniu małych kółek warto posłużyć się dziurkaczem.
Świetna zakładka :D
OdpowiedzUsuńhttp://kamilaa98.blogspot.com/
Dziekuje :3
Usuńfajne naklejki i pomysłowa zakładka ;-)
OdpowiedzUsuńThx :**
UsuńHej Dzięki za miły komentarz na blogu. Nie czytałam tej książki, ale jak ją przeczytasz to była bym wdzięczna gdybyś napisała czy jest fajna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZa ile były te naklejki *_*?
OdpowiedzUsuńZa dwa złote ;] Zdążyłam kupić chyba z siedem opakowań ;] Ale jestem bardzo zadowolona ;]
OdpowiedzUsuńMój wampir jest najlepszy !<#
OdpowiedzUsuńJak je zrobiłaś?
OdpowiedzUsuńInstrukcję znajdziesz tu: http://www.liveinternet.ru/users/3683792/post190893745/
Usuń